Po upierdliwym składaniu strony i próby ogarnięcia hostingu, domeny i inny dziwnych rzeczy, w końcu można zacząć zapełniać stronę treścią 🙂
Po upierdliwym składaniu strony i próby ogarnięcia hostingu, domeny i inny dziwnych rzeczy, w końcu można zacząć zapełniać stronę treścią 🙂